O autorze
Codziennie rozglądam się po świecie i widzę dziwne rzeczy.
Ludzi, którzy sami się okłamują, Robią coś, co im się nie podoba, narzekają, a nie mają chęci i samozaparcia, by ten stan zmienić.
Pomyślałem, że ja tak nie chcę. Dlatego postanowiłem, że wykorzystam pewne swoje powiedzmy to "predyspozycje", by coś w swoim życiu zmienić.
Odkąd pamiętam interesowałem się podróżami, wędrówkami, survivalem i szeroko pojętą wojskowością, z naciskiem na lotnictwo. W życiu jak każde dziecko (a jak wiadomo facet nigdy nie dorasta, a kobiety z reguły za szybko), któremu wraz z wiekiem zmieniają się tylko zabawki i ich wartość, miałem wiele hobby. Fotografia (próbka tutaj), szybownictwo, symulatory lotów, survival, wojskowość, służby specjalne, metalurgia, polityka i politologia, psychologia i socjologia, to tylko niektóre z nich. Mówi się, że wszystko, czyli nic.
Znajome żony mówią, że nie może się nudzić. Ale nie mnie to oceniać.
Lubię dłubaninę, coś zbić z desek, coś zrobić, żeby wyszło spod moich rąk. I tak skończyło się na ostatnim hobby, które tak naprawdę przewijało się przez moje życie stale. Postanowiłem w końcu, że spróbuję, czemu nie. No i na blogu będę starał się pokazać systematycznie co udało mi się w tym temacie zrobić, wymyślić, podpatrzeć. Jeśli Bóg pozwoli, dojdę w końcu do takiej wprawy, że może ktoś to doceni i będzie chciał rzucić jakiś grosz w podzięce za dobrze wykonaną pracę. Do tego jednak jeszcze daleka droga. Wiem o tym.
Kim jestem, jaki jestem ? A bo ja wiem ? Jak powiedziałem wyżej, nie mnie to oceniać. A ten blog to tylko niewielki kawałeczek mojego życia, którym chciałbym się z Wami podzielić. Miłego czytania. Konstruktywna krytyka i dyskusje mile widziane.
Spodziewajcie się jednak również wpisów nie związanych bezpośrednio z szyciem :)
Ludzi, którzy sami się okłamują, Robią coś, co im się nie podoba, narzekają, a nie mają chęci i samozaparcia, by ten stan zmienić.
Pomyślałem, że ja tak nie chcę. Dlatego postanowiłem, że wykorzystam pewne swoje powiedzmy to "predyspozycje", by coś w swoim życiu zmienić.
Odkąd pamiętam interesowałem się podróżami, wędrówkami, survivalem i szeroko pojętą wojskowością, z naciskiem na lotnictwo. W życiu jak każde dziecko (a jak wiadomo facet nigdy nie dorasta, a kobiety z reguły za szybko), któremu wraz z wiekiem zmieniają się tylko zabawki i ich wartość, miałem wiele hobby. Fotografia (próbka tutaj), szybownictwo, symulatory lotów, survival, wojskowość, służby specjalne, metalurgia, polityka i politologia, psychologia i socjologia, to tylko niektóre z nich. Mówi się, że wszystko, czyli nic.
Znajome żony mówią, że nie może się nudzić. Ale nie mnie to oceniać.
Lubię dłubaninę, coś zbić z desek, coś zrobić, żeby wyszło spod moich rąk. I tak skończyło się na ostatnim hobby, które tak naprawdę przewijało się przez moje życie stale. Postanowiłem w końcu, że spróbuję, czemu nie. No i na blogu będę starał się pokazać systematycznie co udało mi się w tym temacie zrobić, wymyślić, podpatrzeć. Jeśli Bóg pozwoli, dojdę w końcu do takiej wprawy, że może ktoś to doceni i będzie chciał rzucić jakiś grosz w podzięce za dobrze wykonaną pracę. Do tego jednak jeszcze daleka droga. Wiem o tym.
Kim jestem, jaki jestem ? A bo ja wiem ? Jak powiedziałem wyżej, nie mnie to oceniać. A ten blog to tylko niewielki kawałeczek mojego życia, którym chciałbym się z Wami podzielić. Miłego czytania. Konstruktywna krytyka i dyskusje mile widziane.
Spodziewajcie się jednak również wpisów nie związanych bezpośrednio z szyciem :)